Historia: Thordis

  1. Moja historia z Avril zaczęła się od piosenki Complicated, usłyszałam ją prawdopodobnie w radiu, a po kilku razach znałam już na pamięć. Miałam wtedy 13 lat (2003 rok) i przeżywałam swój okres dorastania, niepewność siebie, niedopasowywanie się do wymagań rówieśników. Avril była lekiem na moje rozterki, samotność, była kimś, kogo nadal podziwiam, a minęło już 15 lat – silna, stawiająca czoła przeciwnościom, zbuntowana, pewna siebie, oryginalna, nie bojąca się wyróżnić, o mocnym ciekawym głosie.  
  2. Niestety moi znajomi raczej nie słuchają już Avril, oprócz jednego, który mimo swoich 35 lat nadal fascynuje się Avril.
  3. Ważnymi piosenkami Avril są dla mnie I’m with you, Nobody’s Home oraz Give me what you like. Te ballady pokazują prawdę o świecie i wartościach, przedstawiają życiowe historie. Są bardzo poruszające, mają w sobie wiele emocji.
  4. Nie kolekcjonuję rzeczy z Avril, mam jedynie koszulkę w której chodzę czasem w lecie☺
  5. Bardzo żałuję, ale nie widziałam Avril na żywo, raz za to śnił mi się jej koncert i wyglądało to bardzo realnie. Kiedy występowała w Katowicach, nie miałam 18 lat i sama nie mogłabym pojechać, a nikt chętny się nie znalazł. Mam wielką nadzieję, że w tym roku pojawi się jeszcze w Polsce albo którymś sąsiednim kraju.
  6. Najlepszym utworem jest dla mnie obecnie Goddess – mistrzostwo, mogłabym słuchać bez końca. A jeden z gorszych to Hello kitty, Avril w takim wydaniu nie przypadła mi do gustu, wolę ją w balladach lub typowo rockowych kawałkach.
  7. Ale mimo to najczęściej wracam do płyty Avril Lavigne – Give me what you like, Hish hush, Falling fast, to klimatyczne perełki pełne emocji.
  8. Niestety nie należałam do Fan Clubu, szkoda bo pewnie poznałabym mnóstwo fanów świetnej wokalistki.
  9. Avril jest dla mnie piosenkarką ze świetnym głosem o cudownym brzmieniu, miód na moje uszy, głos który zawsze rozpoznam. Jest też takim wsparciem w trudnych chwilach, poprzez swoje piosenki poprawia nastrój i daje siłę do dalszych wyzwań i rozwiązywania problemów, mimo wszystko, sama pokazała, że ma w sobie moc i pokonała chorobę, tworząc wspaniałą płytę.

Podobne Posty