Avril Lavigne rok temu skończyła swój czwarty album – jednak jej wytwórnia płytowa, RCA Records nie była zainteresowana albumem pełnym introspekcji, akustycznych numerów. „Mówili, 'Uh, możesz zrobić nowy album – coś bardziej… dzisiejszego?”’ wspomina Lavigne, którą nawet pijąc białe wino w New York’s Plaza Hotel nadal wydaje się być wkurzona całą sytuacją. „Naprawdę poczułam się zraniona, gdy nie powiedzieli, 'Jesteśmy z Ciebie dumni.”’

Na Goodbye Lullaby 26-letnia Lavigne sprostała oczekiwaniom wytwórni w połowie: delikatne ”Remember When” i ”Darlin” dzielą przestrzeń z wyprodukowanymi przez szwedzkiego hitmakera Maxa Martina wesołymi kawałkami – w tym ”Wish You Were Here” i pierwszym singielem ”What The Hell.” (”Musiałam wydać najpierw to,” mówi Avril. ”Brzmi ona, jak coś do czego fani przywykli, jak 'Sk8er Boi’ czy 'Girlfriend’.”)

Dużym zawirowaniem jest to, że połowa albumu została wyprodukowana przez byłego męża Lavigne, Derycka Whibley’a z Sum 41, z którym rozwiodła się rok temu. „Wszyscy są zawsze zdumieni, że ciągle jesteśmy tak blisko,” mówi. ”Mówią, 'Na serio?!”’

Goodbye Lullaby jest oczywiście albumem o rozstaniu i zrobiłaś go z kolesiem, z którym się rozstałaś. Jak do tego doszło?
Deryck jest najbardziej utalentowaną osobą, jaką znam. Wyprodukował, zmiksował, zagrał na gitarze i basie. Nie powiedziałabym, że jest to album o rozstaniu. Jest o życiu. Weszłam w ten album z zamysłem nie pisania hitów. Ludzie będą się zakładać, ale będą zaskoczeni o czym tak naprawdę są piosenki.

Jakie doświadczenie kryje się za tekstem „Zeszłej nocy zemdlałam/Tak myślę/Co dodałeś do mojego drinka?”?
To wesoła, figlarna, inna strona mnie, coś co jakby pojawiło się na chwilę na tym albumie. Tak samo, jak „Ponieważ obściskiwałam się z Twoim przyjacielem” – oczywiście to się nie wydarzyło. Zwyczajnie pomyślałam, że to było zabawne.

Pamiętasz moment poznania Derycka?
Obściskiwałam się z nim w dzień poznania. To on dał mi mój pierwszy shot Jägera. Miałam na sobie krawat – to były te krawatowe czasy. Miałam 17 lat. Gdy byłam odstawiona od baru zobaczyłam Chada z Nickelback! Czy to nie zabawne?

Jaki jest Twój dom w L.A.?
Jest w Bel-Air. Udekorowałam go na wzór średniowiecznego gotyckiego zamku w stylu europejskim. Żyrandole i czerwone aksamitne zasłony. Moja sypialnia jest różowo-czarna, łazienka to całkowicie Hello Kitty, mam wielką różową kanapę i wielki, antyczny, złoty krzyż.

Jest to gigantyczny dom?
Tak, nie będę ściemniała, ma 12 000 stóp kwadratowych. Jest tak duży, że mnie przeraża. Wieczorami lubię zapalać świeczki i włączać muzykę jazzową, no i lubię gotować.

Co jest Twoją specjalnością?
Domowy szpinak z ravioli ricotta w połączeniu z sosem z masła i szałwii. I unikam wina! Lubię włączać na moim telewizorze kanał Rat Pack, to kanał muzyczny. Lubię słuchać Radiohead i Coldplay. Lubię chodzić to restauracji bądĽ do Beverly Hills Hotel i słuchać muzyki granej na pianinie. To relaksujące i romantyczne.

Co sądzisz o Ke$hy i Katy Perry?
Ich muzyka jest wesoła. Są urocze. Ke$ha ma bardzo zabawne teksty, co przypomina mi jakie lekkie i figlarne są moje słowa w ”Girlfriend.” Przypomina mi mnie.

Zawsze chciałaś być sławna. Jest tak, jak to sobie wyobrażałaś?
Chciałam śpiewać przed ludźmi. Pochodzę znikąd, malutkiego miasteczka w Kanadzie bez znajomości. Jestem tutaj, ponieważ ciężko pracowałam.

Tęsknisz czasami za swoim rodzinnym miasteczkiem, Napanee w Ontario?
Tylko za pizzerią. Wspominałam o La Pizzeria, gdy byłam po raz pierwszy na okładce Rolling Stone, co skończyło się tak, że chodzą tam moi fani. Mają tam specjalną pizzę Avril Lavigne. No i jadam tam za free do końca życia.

Austin Scaggs dla Rolling Stone Magazine. 1.kwietnia 2011. Tłumaczenie: Avril-Lavigne.pl

Podobne Posty