Wczorajszy dzień Avril i jej współpracownicy również spędzili intensywnie pracując nad materiałem, który obejrzymy w związku z wydaniem nowego albumu. Tym razem epika filmowa nie była jednak tak wylewna, jak dzień wcześniej. To Lavigne udostępniła wszystkie, przynajmniej na ten moment, dostępne nagrania.

Dowiadujemy się z nich, że ujęcia nagrywano pod wodą, a Avril kilkakrotnie moczyła i suszyła włosy. W pewnym momencie miała także nałożony kolor, o czym wspomniała Lauren, stylistka fryzur.

Z dostępny materiałów można też wywnioskować, że prace toczyły się w posiadłości Avril i Ryana w Los Angeles, a także, że zdjęcia nagrywano po zmroku.

Nie wiadomo, kto pracował z Avril. Część członków ekipy Chromista, z którymi piosenkarka nagrywała dzień wcześniej, relaksowała się tego dnia w Hollywood.

Udostępnione przez piosenkarkę materiały foto i video można znaleźć na grupie Avril Lavigne Polska lub na naszym Instagramie avril_lavigne.pl. Są też oczywiście dostępne na Instagramie Avril.

Czy to, co nagrywano wczoraj to ciąg dalszy prac nad teledyskiem, nad którym pracowano w środę? A może to coś zupełnie nowego, np. teledysk do drugiego utworu z albumu? Spekulacje znów zaczynają się pojawiać, bo niejasny jest kontekst, w którym Avril użyła słowa „pierwsze/pierwszy” we wpisie pokazującym kulisy pracy z ekipą Chromista – chodzi o ten post. Nie wiadomo, czy miała na myśli teledysk do pierwszego singla czy pierwszy teledysk z np. dwóch, jakie będą w tym tygodniu nagrywane…

Podobne Posty