Historia: Martyna

Cześć. Mam na imię Martyna i chcę się z Wami podzielić moją historią z Avril. Jestem jej fanką od 2017 roku, ale piosenki Avril słyszałam parę razy w radiu czy telewizji, kiedy zbytnio mnie nie interesowała, ponieważ wolałam słuchać popu.  

W 2017 roku natrafiłam w internecie na kilka filmików o teorii typu „Avril Lavigne nie żyje od 14 lat” „Avril ma sobowtóra” itp. Zaciekawiona obejrzałam kilka z nich i w pewnym momencie była mowa o piosence „Forgotten”. Szybko wpisałam tytuł piosenki na YouTube. Mega mi się spodobała i zaczęłam słuchać ją na okrągło. Do dziś jest to jedna z moich ulubionych piosenek od Avril. Jakiś czas później przesłuchałam płytę „Under My Skin”, również mi się spodobała i jest to zdecydowanie moja ulubiona z całej dyskografii Avril. W późniejszym czasie kupiłam płytę „Let Go” i „The Best Damn Thing”. 

Avril jest dla mnie idolką, dzięki której przestałam słuchać piosenek, które mają beznadziejny, bezsensowny tekst. Większość tekstów Avril opowiadają o sytuacjach, które przytrafiają się w życiu. Dzięki niej polubiłam rockowe brzmienie, którego wcześniej nie lubiłam. Jestem również mega zadowolona z tego, że wydała nowy album i mam nadzieję, że będzie dalej pisać cudowne piosenki.

Podobne Posty