„Poszłam w kierunku bardziej organicznego grania – bardziej opartego na pianinie. Wokale były tym, na czym zależało mi najbardziej, miały być na pierwszym planie, być bardzo emocjonalne i autentyczne. Teksty miały pomóc uchwycić emocje i stworzyć kompozycje. Chciałam mieć pewność, że płyta jest szczera, że ja niczego nie ukrywam. Chciałam płyty inspirującej, podnoszącej ludzi na duchu, dodającej odwagi,” powiedziała Avril w wywiadzie dla 303 Magazine udzielonym jeszcze podczas prób do Head Above Water Tour, ale opublikowanym w ramach promocji koncert w Denver.
W wywiadzie nie mogło zabraknąć przywołania historii powstania i nagrania singla „Head Above Water” czy przypomnienia, że pomimo blisko pięcioletniej przerwy Avril nie przestała pisać i komponować. „Uwielbiam pisać. Naprawdę to kocham. Teraz sprawia mi to więcej przyjemności niż dawniej,” powiedziała.
Porozmawiano także o brzmieniu nowej płycie, o utworach „Crush” i „Tell Me It’s Over”, które pokazują ewolucję brzmienia Avril w kierunku bardziej jazzowych klimatów. „Słucham naprawdę dużo jazzu. Dorastałam śpiewając w kościele, występując na festynach country. Na tej płycie mogłam poeksperymentować, co było wspaniałe, bo mogłam wyjść poza schemat tych samych, bezpośrednich, popowych melodii. Włożyć w piosenki więcej duszy i serca.”
Na zakończenie, rozmawiając o trasie Head Above Water Tour Lavigne przyznała, że chociaż chciałaby, żeby ludzie docenili nowe piosenki, chciałaby też, żeby pamiętali, że jest cały czas tą samą dziewczyną. „Dojrzałam, wiele przeszłam w życiu. Jednak nadal kocham muzykę tak samo mocno, a muzyka musi się zmieniać. Ja dorastam, muzyka dorasta ze mną. To część mnie, te piosenki są częścią mnie. Podczas prób, gdy graliśmy stare piosenki, często powtarzałam sobie: tak, to też jest część tego, kim jestem!”.