Właśnie opublikowano oficjalne oświadczenie w sprawie europejskiej części światowej trasy koncertowej Head Above Water Tour, która miała do niedawna rozpocząć się 13 marca koncertem w Zurychu, później koncertami w Mediolanie, a jeszcze chwile temu występem w Brukseli (18 marca).
Zgodnie z komunikatem, po przymusowym odwołaniu większości koncertów na mocy dekretów wydanych w Szwajcarii, we Włoszech i we Francji oraz w Czechach, Austrii, Niemczech i Belgii, a od dziś także w Niderlandach Avril Lavigne oraz organizatorzy trasy podjęli decyzję o odwołaniu wszystkich pozostałych koncertów z powodu koronawirusa, który dotarł do wszystkich krajów, w jakich miała zagrać Kanadyjka.
W oficjalnej wiadomości zamieszczonej przez Lavigne pada zdanie, że troszczy się o zdrowie fanów i chce wrócić, gdy sytuacja się uspokoi, ale nie pojawia się tam słowo o przełożeniu zakontraktowanych koncertów na inny termin. Co więcej, podkreślono, że odwołanie wynika z najnowszych restrykcji nałożonych przez rząd amerykański… „To wszystko oznacza, że nie mogę zagrać w Europie i Wielkiej Brytanii. Czekałam na te koncerty bardzo długo. To okropne! Chcę wrócić i zagrać dla Was, w przyszłości, gdy wszystko się uspokoi”, napisała Avril. Jeden z jej gitarzystów twierdzi natomiast, że koncerty są odwołane.
Jak będzie ze zwrotem biletów? Kiedy będzie można otrzymać pieniądze i co robić? O tym informujemy Was na grupie – tu. Tam znajdziecie m.in. informacje o tym, że na zwroty będzie trzeba poczekać oraz że to Organizatorzy, poprzez bileterie, skontaktują się z Wami mailowo w tej sprawie.
Tym samym, przynajmniej na razie, Avril nie ma zaplanowanych żadnych koncertów na rok 2020, a biorąc pod uwagę skale zjawiska oraz okres potrzebny do zaplanowania trasy, trudno oczekiwać, że piosenkarka wróci do koncertowania wcześniej niż w 2021 roku.
Pierwszy raz w 18-letniej karierze Avril odwołano dwie części trasy koncertowej. W przeszłości zdarzało się, że piosenkarka odwoływała pojedyncze koncerty lub trasy po Japonii, gdy dochodziło tam m.in. do katastrof ekologicznych. Nigdy jednak nie odwołano niespełna 30 koncertów. I choć trudno nie zrozumieć tej sytuacji, a wręcz można się zastanawiać, dlaczego podjęto ją tak późno, fakt że pierwsza europejska trasa Avril od 2011 roku nie dojdzie do skutku zasmuca. Zwłaszcza, że większość koncertów była wyprzedana od kilku miesięcy.