Avril Lavigne była gościnią radiowego programu Elvis Duran and the Morning Show, gdzie przy liczyła słuchaczom swój nadchodzący album. Odpowiadając na pytania o tworzenie „Love Sux” przyznała, że nie tylko z blackbear pracowała zdalnie, ale również z Markiem Hoppusem! „Komponowaliśmy w trakcie pandemii, w ubiegłym roku, pracowaliśmy przez Zoom, łącząc się na na bieżąco nagrywając utwór. Mark jest szalenie utalentowany,” powiedziała. O dniu pracy z Avril, jeszcze w 2021 roku, wspominał sam Mark – odsyłamy do newsa z tamtego okresu. „Z blackbear rozmawiałam na FaceTime”, dodała, o czym opowiadała szerzej w wywiadzie dla EW.
Piosenkarka zdradziła też, że choć wciąż nie ma pewności, czy wszystkie już ogłoszone daty koncertów się odbędą – tutaj pisaliśmy o tym, że europejska trasa może po raz kolejny zostać przesunięta – zaczęła próby z zespołem. „Mam zaplanowaną trasę, która mam nadzieję, że się odbędzie. Ćwiczymy z zespołem. Moja poprzednia trasa nie odbyła się właśnie z powodu pandemii.”
„Nowy album jest chyba najbardziej alternatywną płytą w moim dorobku. Nosi tytuł „Love Sux” i opowiada o moich przeszłych doświadczeniach z nieudanymi związkami, ale to album nagrany z przymrużeniem oka, z żywą perkusją, przesterowanymi gitarami, jest lekki,” powiedziała.
W wywiadzie poruszono oczywiście temat 20-lecia kariery, debiutanckiej płyty i kilkakrotnie nawiązano do singla „Sk8er Boi.” Rozmowy można wysłuchać tutaj – zaczyna się od 1:45:00.