Avril Lavigne udzieliła wywiadu Eliottowi i Ninie z Q99.7, aby opowiedzieć słuchaczom o albumie „Love Sux”, współpracy z Travisem Barkerem i planach na 2022 rok. „Pracując nad płytą czułam się, jakbym znów była w liceum i spędzała czas z przyjaciółmi. Ten album idealnie nadaje się do koncertowania!”, powiedziała Avril dodając, że nie może się doczekać powrotu do koncertowania. „Ćwiczymy z zespołem, robimy to w maseczkach, bo musimy być bardzo ostrożni, często się testujemy, bo jeśli ktoś się zarazi występ zostanie odwołany. Posuwamy się do przodu, dużo zależy od danego kraju, w niektórych można grać, w innych nie.”
„Z „Love It When You Hate Me” chodzi o to, że w jakimś sensie seksowne jest, gdy będąc z kimś w związku, gdy komuś zależy, kłócisz się właśnie dlatego, że Ci zależy. I też w każdym związku są inne znaki ostrzegawcze, które nie zawsze się zauważa. Ja w związkach nie podchodzę do niczego z dystansem, bardzo się angażuję. Nie umiem być też singielką, to nigdy nie trwa długo”.
„Pochlebia mi, gdy młodzi artyści mówią mi, że jakoś ich ukształtowałam, że otworzyłam drzwi do alternatywnego świata”. Rozmowę można obejrzeć poniżej.