Założycielka pierwszego i co za tym idzie największego fan clubu Avril Lavigne miała okazję spotkać się z Avril podczas środowego koncertu w San Diego, w Kalifornii. W czasie spotkania, które nie było częścią meet & greet, a bardziej przyjacielską pogawędka, Sharifa zapytała Avril o kilka dość istotnych kwestii – europejskie koncerty, utwór „Give You What You Like” i muzyczne plany na przyszłość. Lista dobrych wiadomości ogranicza się tak naprawdę do jednej – Avril regularnie odwiedza studia nagraniowe i pracuje nad utworami. Kilka nowych piosenek powstało całkiem niedawno, bo podczas trasy koncertowej po Ameryce Południowej. Czy oznacza to szybkie wydanie nowej płyty?
Potencjalnie jest to możliwe, bowiem „Hello Kitty” jest ostatnim pełnoprawnym singlem z krążka „Avril Lavigne”! Utwór „Give You What You Like,” który został wysłany do europejskich rozgłośni radiowych już kilkanaście tygodni temu, ma powtórzyć los „Goodbye” – „Avril chce nagrać do niego klip, planowała zrobić to w Ameryce Południowej, ale z powodu problemów z głosem musiała z tego zrezygnować, ale piosenka nie będzie światowym singlem.” Ta wiadomość jest nie tylko potwierdzeniem niedawnych plotek o rezygnacji z planów wydawniczych względem „Give You What You Like”, ale także jasnym potwierdzeniem, że „Let Me Go” był ostatnim singlem, który w pewnej mierze finansowało i promowało EPIC Records.
Ostatnią poruszoną podczas spotkania kwestią były dalsze koncertowe plany Avril. Okazuje się, że ostatnim przystankiem The Avril Lavigne Tour będą cztery koncerty w Stanach Zjednoczonych, które odbędą się kilka dni po zakończeniu wspólnej trasy z zespołem Backstreet Boys. Trasa nie zawita ani do Europy, ani do Australii, ani do Kanady. Co ciekawe, gdyby nie wspólne koncerty z Backstreet Boys, Avril już po powrocie z Meksyku zamknęłaby okres promujący album „Avril Lavigne”… My trzymamy mocno kciuki, aby tym razem Avril rzeczywiście solidnie i sprawnie popracowała nad kolejnym albumem!