W minionym tygodniu Avril Lavigne przyleciała do Los Angeles, aby spotkać się z dziennikarzem nowojorskiego programu śniadaniowego Good Morning America i po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy udzielić wywiadu przed kamerą. Dziś na antenie ABC wyemitowano, jak łatwo stwierdzić, mikro część tej rozmowy, ale wybrano takie fragmenty, aby nikt nie pożałował oczekiwania. Zdjęcia z planu wywiadu są dostępne TUTAJ.
Rozmowa, choć przepełniona emocjami, niestety nie mówi nam niczego nowego. Piosenkarka powtarza dokładnie to samo, co w kwietniu powiedziała w rozmowie z magazynem People oraz niedawno w wywiadzie dla magazynu Ability.
Przyznaje, że pierwsze poważne objawy choroby odczuła w październiku 2014 roku, że odbijała się od lekarzy jak od ściany oraz jak ważne było dla niej wirtualne wsparcie fanów. Te dwa ostatnie wspomnienia wywołują u Avril łzy. Na zakończenie, już z błyskiem radości w oku, przyznaje, że nie może się doczekać życia po boreliozie i wie, że jest na dobrej drodze do pełnego wyzdrowienia.
AKTUALIZACJA: W noc z poniedziałku na wtorek na antenie Nightline także wyemitowano wywiad z Avril, ale również były to już znane z Good Morning America fragmenty. Materiał jest dostępnym TUTAJ.