Gdy będąc nastolatką mieszkała w domu rodzinnym, smutki i radości dzieliła w czworonogim Samem. Gdy przyszło jej wyruszyć ku realizacji wielkich marzeń musiała pożegnać pupila, a gdy ten pożegnał się z ludzkim światem, powróciły myśli o roztoczeniu opieki nad kolejnym psem. Teraz, kiedy jak sama podkreśla nareszcie ma dużo wolnego czasu marzenia o zostaniu psią-mamą powróciły. Czyżby wstęp do macierzyństwa? Psychologowie pewnie doszukaliby się tutaj analogii do poważniejszych przemyśleń na temat dziecka. A Avril?
Za pośrednictwem swojego profilu na portalu społecznościowym Twitter zadała fanom takie oto retoryczne pytanie: „Czy nadszedł czas, aby zaopiekować się małym psiakiem?” Dodała również, że podobne pytanie zadaje sobie od dawna, ale zawsze brak czasu determinował odpowiedź… Ciekawe, jakie imię otrzyma pierwszy od lat pupil Avril!