Dziś rano czasu amerykańskiego, razem z debiutem okładki nowego wydania magazynu People stacja ABC wyemitowała reportaż poświęcony półrocznej walce Avril Lavigne z chorobą. W reportażu padają nowe fakty oraz pojawiają się fragmenty rozkładówki magazynu, który za moment trafi do sprzedaży. To zdecydowanie nie jest żart związany z pierwszym kwietnia – Avril Lavigne spotkała się z dziennikarzami, aby wyjaśnić, dlaczego tak nagle i tak stanowczo wycofała się z życia publicznego.


Pierwsze objawy boreliozy pojawiły się już w kwietniu 2014 roku, ale lekarze zgodnie stwierdzili, że odwodnienie i przemęczenie organizmu to wynik… przemęczenia trasą koncertową! Jednak Avril, dla której nie była to przecież ani pierwsza, ani tym bardziej najbardziej wymagająca fizycznie trasa, wiedziała, że kryje się za tym coś więcej. Gdy lekarze odmówili wykonywania dodatkowych badań piosenkarka zaczęła zgłębiać temat na własną rękę. „Mówili mi, że zwariowałam, ale ja musiałam walczyć!,” przeczytamy w nowym wydaniu tygodnika. Piosenkarka podkreśla także, że powodem wycofania się z show biznesu nie była depresja, którą wmawiały jej niektóre mediach.

Po usłyszeniu diagnozy Avril postanowiła diametralnie zmienić styl życia. Zrezygnowała z jedzenia cukrów i białek, zaczęła ćwiczyć jogę, pływać, a gdy nie ma na to siły, po prostu spacerować. Czego nauczyła ją ta walka? „Teraz wiem, czego oczekuję od życia – zdrowia, rodziny, miłości i szczęścia.”

Efektem ujawnienia tych informacji nie są rozważania na temat premiery nowego utworu, ale szerzenie świadomości, że usunięcie wessanego w nasze ciało kleszcza jest niezwykle ważne i trzeba to zrobić, jak najszybciej. Konsekwencje, czego najlepszym przykładem jest opisana przez Avril historia, mogą być dramatyczne. Na szczęście ten najgorszy etap piosenkarka ma już za sobą. A premiera „Fly” niebawem!

Podobne Posty