Powrót na scenę i odwiedzanie miast, w których nie było się kilkanaście lat stał się dla Avril świetną okazją do spotkań z dziennikarzami. Już po rozpoczęciu trasy piosenkarka udzieliła wywiadu Riff Magazine, w którym miała okazje podzielić się swoimi emocjami po faktycznym powrocie na scenę.
W rozmowie z Mike’em DeWalidem Lavigne opowiedziała o powrocie do zdrowia, spotkaniach z fanami po koncertach, emocjach jakie towarzyszyły jej, gdy wychodziła na scenę otwierając Head Above Water Tour, Billie Eilish i pomyśle na trasę, który niestety nie mógł zostać zrealizowany.
“Myślałam, że wracając na scenę będę bardzo zestresowana, ale nie byłam. Byłam spokojna,” powiedziała Avril dodając, że powrót do koncertowania jest dla niej, jak powrót do szkoły po wakacjach. „Czułam, że to taki powrót do spotkań ze wszystkimi przyjaciółkami. Bardzo za tym tęskniłam”.
Po jednym z pierwszych koncertów trasy, podczas spotkań z fanami właśnie po występie, piosenkarka spotkała fankę, której historia bardzo ją wzruszyła. „Widzę, ile te piosenki znaczą dla ludzi. Moje koncerty są pełne emocji. Minionej nocy podeszła do mnie dziewczyna i powiedziała, że moje utwory pomogły jej podczas leczenia raka. To wspaniale, ponieważ ta muzyka jest dla mnie bardzo autentyczna i jestem bardzo wdzięczna, że daje ludziom siłę”.
Jedną z osób, na które muzyka Avril także miała wpływ jest Billie Eilish. W tym wywiadzie Lavigne nie mówiła o niej zbyt wiele, ale wspomniała, że jest dumna z młodszej koleżanki.
Co mogło być częścią produkcji obecnej trasy, ale nie udało się tego zrealizować? „Chciałam, żeby obecny był motyw wody i ognia. Przez cały koncert pojawiają się wizualizacje z tym związane, chociaż chciałabym mieć prawdziwy ogień i wodę, jednak nie jest to możliwe.”