Podsumowanie naszej ankiety oraz roczne statystyki popularności w Polsce

Pięć miesięcy po premierze nowego albumu Avril Lavigne stworzyliśmy ankietę, w której spytaliśmy Was, co sądzicie o płycie „Head Above Water”. Chcieliśmy poznać Wasze zdanie na temat kompozycji, na których premierę czekaliśmy kilka lat oraz przekonać się, czy na przestrzeni miesięcy, które minęły od czasu premiery płyty Wasze zdanie na jej temat uległo zmianie.

W lutym 2020 roku minie rok od premiery. W marcu 2020 roku Avril Lavigne zagra serię koncertów w Europie i być może zaprezentuje więcej utworów z nowej płyty w wersjach koncertowych.

Podsumowując rok 2019 roku podsumowaliśmy również ankietę, popularność piosenek Avril Lavigne w Polsce oraz spojrzeliśmy na sprzedaż krążka w naszym kraju. W przygotowanej przez nas ankiecie wzięło udział 119 osób. Każda odpowiedziała na 14 pytań, z których pięć to pytania otwarte. Odpowiedzi na niektóre pytania były dla nas zaskoczeniem, na część odpowiedź mogliśmy przewidzieć z góry.

Zdaniem ankietowanych najlepszym singlem z albumu „Head Above Water” jest piosenka „I Fell In Love with the Devil”, która uzyskała 47,1% głosów. Drugie miejsce zajął tytułowy singiel z płyty (31,9%), a kolejno uplasowały się „Tell Me It’s Over” (14,3%) i „Dumb Blonde” (6,7%).

Podobnie jak Avril duży procent ankietowanych chciałby, aby kolejnym singlem z albumu został utwór „It Was In Me”. Piosenka została przez Avril zaanonsowana jako kolejna promująca album, jednak mimo upływu miesięcy nie powstał do niej teledysk. Nie wysłano jej także do rozgłośni radiowych. W naszej ankiecie „It Was In Me” uzyskało 32,8% głosów, a pokonał ją utwór „Birdie” zdobywając 35,3% głosów. Na trzecim miejscu znalazł się utwór „Warrior”, który według plotek ma zostać wydany na końcu promocji płyty i podzielić los utworu „Goodbye”, do którego teledysk stworzono chcąc podziękować fanom za wsparcie.

Ciekawie rozłożyły się głosy w pytaniu o utwór, który nigdy nie powinien zostać singlem. Tutaj można było wybrać każdy z utworów z albumu „Head Above Water”, a więc wybrać zarówno pomiędzy piosenkami, które już są singlami, jak i tymi, które nimi nie są. Według ankietowanych najmniej trafionym wyborem byłaby piosenka „Bigger Wow” (17,6%), a po niej „Love Me Insane” (16,8%) i „Souvenir” (14,3%). Czwarte miejsce przypadło singlowi „Dumb Blonde” (12,6%), a piąte piosence „Goddess” (10,9%), którą niemalże wyprzedziło „Tell Me It’s Over” (10,1%)!

Bezsprzecznie i z bardzo dużą przewagą teledysk do singla „I Fell In Love with the Devil” został uznany najlepszym klipem do piosenki z „Head Above Water”. Uzyskał on zawrotne 62,2% głosów pozostawiając daleko w tyle „Head Above Water” (26,9%) i „Tell Me It’s Over” (10,9%).

Co ciekawe singlowe wybory Avril pokrywają się z tytułami piosenek wymienianych przez ankietowanych jako te, których słuchają najczęściej – najwięcej osób wskazało tutaj utwór „I Fell In Love with the Devil” (67), niżej znalazły się następujące piosenki: „Birdie” (56), „It Was In Me” (42), „Head Above Water” (48). Jeśli chodzi o trzy utwory, jakich ankietowani słuchają najrzadziej to w czołówce znalazł się utwór „Love Me Insane” (54), a po nim kolejno: „Warrior” (44), „Bigger Wow” (42), „Souvenir” (40), „Goddess” (35), „Crush” (32) i „Dumb Blonde” (31).

Poprosiliśmy również ankietowanych, aby wybrali przymiotniki, jakimi opisaliby album „Head Above Water”. Do wyboru było 10 przymiotników nacechowanych zarówno pozytywnie jak i negatywnie. Najwięcej osób uznało, że album jest szczery (67,2%), wyczekiwany (63%) i autentyczny (42%). Znalazły się także osoby, które określiły płytę jako ponurą (5%), rozczarowującą (11,8%) i monotonną (14,3%).

Kolejne pytanie dotyczyło zakupu albumu w na nośniku CD i tutaj 63,9% ankietowanych przyznało, że nie kupiło płyty. Wynik ten zupełnie nas nie dziwi, ponieważ regularna cena albumu (ponad 60 zł) skutecznie zniechęca do inwestowania tak dużej kwoty. Pod koniec 2019 roku płyta została jednak przeceniona i wybrane sklepy sprzedawały ją za niespełna 30 złotych, więc zakładamy, że gdybyśmy zadali to pytanie teraz podział procentowy byłby inny.

W następnym pytaniu poprosiliśmy o ocenę sesji zdjęciowej wykonanej do bookletu „Head Above Water” w skali od 1 do 10, gdzie 1 to zmarnowany potencjał a 10 genialna. Najwięcej ankietowanych wybrało 8 (25,2%), 7 (19,3%) oraz 6 (14,3%). Bardziej różnorodnie rozłożyły się wyniki w podobnym pytaniu, o okładkę albumu, gdzie również pojawiła się skala od 1 do 10, gdzie 1 oznaczało fatalna! a 10 rewelacyjna!. Tutaj tyle samo procent, 12,6%, uzyskały odpowiedzi: 1, 5 oraz 7. Zaledwie 8,4% ankietowanych wybrało 10.

Końcowe trzy pytania miały na celu scharakteryzowanie uczestników ankiety. Okazuje się, że najwięcej osób zaczęło słuchać Avril Lavigne w 2007 roku (13,4%), w 2002 (10,9%) i 2017 (7,6%). Większość ankietowanych, gdy zaczęła słuchać Avril miała 12 lat (17,6%), 11 lat (12,6%) i 10 lat (11,8%).

Bez zaskoczeń wypadły wyniki w pytaniu o ulubiony album Avril. Tutaj z dużą przewagą wygrał album „Under My Skin” (47,1%), drugim wybrano „Let Go” (18,5%), trzecim “The Best Damn Thing” (11,8%), i, co jest zaskoczeniem, czwartym „Head Above Water” (9,2%).

Ostatnie pytanie w ankiecie dotyczyło ogólnej opinii na temat albumu „Head Above Water”. Brzmiało: Co sądzisz o albumie „Head Above Water” po pięciu miesiącach od premiery? Czy Twoje zdanie zmieniło się na przestrzeni tych miesięcy? Kilka wybranych losowo odpowiedzi publikujemy poniżej z zachowaniem oryginalnej pisowni.

Mysle , ze zaraz po albumie Under My skin który jest dla mnie nr 1 , znajduje się zaraz na drugim miejscu .. piosenka I fell in love with the devil jest moja ulubiona piosenka avril od czasu usłyszenia pierwszy raz takich piosenek jak together czy take me away

Przy pierwszym przesłuchaniu uznałam, że jest okej żeby puścić sobie w tle i robić coś dalej, i uważam tak w dalszym ciągu. Zmarnowanego potencjału można doszukiwać się przede wszystkim w promocji (a raczej jej braku). Album ma swoje lepsze i gorsze momenty (piosenki), ale szkoda, że przepadł wśród innych, bo Avril w końcu nagrała coś innego niż kolejną wersję „Girlfriend” (no, nie licząc „Dumb Blonde”).

Starzeje się jak mleko.

Na „Head Above Water” czekałam z utęsknieniem, słuchając i czytając artykuły co do stanu zdrowia Avril, i ciekawa byłam czy ten album w ogóle ujrzy światło dzienne. Udało się! Kilka utworów nie jest w moim stylu, ale większą część albumu uważam za bardzo udaną i nie- po 5 miesiącach od premiery nadal mam takie samo zdanie co na samym początku

Duze rozczarowanie. Slychac, ze Avril nawet sie starala, ale wyszla jej kolejna papka, gdzie wiekszosc utworow jest do zapomnienia (szczegolnie druga polowa albumu) albo zwyczajnie niestrawana (Devil oraz Dumb Blonde). Szkoda, bo w warstwie muzycznej slychac potencjal, tylko jednak Avril nie potrafi do konca tworzyc takich utworow I albo popada w cringe (kolejny raz: Devil) albo nijakosc. Szkoda.

Dobr album, szkoda tylko, że promocja legła w gruzach. Myślę, że Avril niektórymi utworami (Head Above Water, I Fell In Love With The Devil, Birdie) chciała nam, fanom przekazać, jak czuła się walcząc z chorobą w najgorszym jej okresie i jestem zdania, że jej się to udało. Nie jest to mój ulubiony album, ale nie jest też najgorszy. Moje zdanie nie zmieniło się.

nie zmienilo sie, album rozczarowuje

Uwazam, że zrobiła po raz kolejny miszmasz. Wiele utworów tu nie pasuje, wiele jest po prostu nudnych. Brakuje mi estetyki. Płyty zazwyczaj słucham do połowy do Crush omijając Dumb Girl, która nie wiem co tam robi wgl. Brakuje mi spójności wizerunkowej z płytą. Dodatkowo promocja jak dla mnie trochę słaba. Ale Avril się chyba już nie chce. Wystarcza jej to co mam. Zdanie takie praktycznie od początku i niestety się nie zmienia.

Na albumie jest kilka piosenek o dużym potencjale, które mile mnie zaskoczyły i do których wracam często (czego nie można powiedzieć o piosenkach z płyty self titled, o której ledwo pamiętam po tym czasie). Jest też kilka piosenek, które są typowe dla Avril i dla mnie są rozczarowaniem, do tego stopnia, że słuchałam ich raz lub dwa i usuwam je z zapisanych na Spotify.

Zdania nie zmkeniłem – album ma kilka słabszych numerów, w których Avril nieco odbiega od tego, co robiła wczesniej, ale dalej pozostaje wierna sobie i swoim przekonaniom, na płycie się otwiera, co nieraz okazało się o niej być problemem. Płyta mówi o realnych rzeczach, które mogą napotkać realna osoba, a także o tym, jaką niemoc mogą czuć, chcąc wydostać się z otaczającej ich sytuacji.

Teraz kocham go jezcze bardziej

Oczekiwałem mocnego powrotu jednak nie zdecydowałem się kupić albumu przesluchalem kilka razy na Tidal i wiem że daleko tej płycie do pierwszych trzech albumów Avril jest to płyta przeciętna z plusem nie jest zła ale nie wydaje mi się żebym wracał do niej w przyszłości tak często jak do UMS czy Let go

Chociaz doceniam starania Avril i to, ze wlozyla w ten album duzo serca, to uwazam, ze jest to najgorszy longplay w jej dyskografii. Album jest po prostu nudny, pelen banalow i utworow ktore wpadaja jednym uchem, a wypadaja drugim. Poza dwoma piosenkami, zadna inna nie trafila na moja playliste i nie mam ochoty w przesluchaniu tej plyty kolejny raz. Potencjal byl spory, ale calosc traci myszka i stechlizna muzyczna. Szkoda, bo chcialem polubic ten album ze wzgledu na duza doze sentymentu zwiazanego z Avril i jej muzyka. Niby GL i AL byly gorzej wyprodukowane i znalazlo sie tam kilka koszmarkow, ale rekompensowalo to kilka swietnych piosenek. Na HAW tego nie ma, stad ode mnie jest to 3/10 – po punkcie kolejno za szczerosc i wlozona prace, dosyc przyzwoita produkcje i spojnosc (poza DB) oraz dwa calkiem solidne utwory. To by bylo niestety na tyle.

Jest trochę inny, lekko niespójny, jednak nie ma w sobie tego czegoś co jej pierwsze albumy, co by utrwaliło jego zawartość w pamięci na dłużej i się wracało do całości, a nie pojedynczych albumów. Wciąż też brakuje trochę zadziornej i punkowej Avril.

Mysle, ze czas na nowy album i trase koncertowa do Europy

Korzystając z okazji, że koniec roku to zawsze doskonały czas na podsumowania spojrzeliśmy, jak wygląda popularność utworów z „Head Above Water” na polskim YouTube. Według danych z okresu od 28 grudnia 2018 roku do 25 grudnia 2019 roku najpopularniejszym utworem z nowej płyty Avril pozostaje tytułowy singiel. Aż 862 tysiące wyświetleń teledysku do „Head Above Water” z tego okresu to wyświetlenia z Polski. Drugą najpopularniejszą piosenką jest singiel „I Fell In Love With The Devil” z liczbą 454 tysięcy wyświetleń z Polski, a trzecią „Dumb Blonde” z wynikiem 421 tysięcy.

Kończąc to roczne podsumowanie przypominamy wiadomość z 28 lutego – album zadebiutował na Oficjalnej Liście Sprzedaży w Polsce na #31 miejscu zestawienia, bez radiowego wsparcia i promocji w polskich mediach. Zachęcamy do słuchania płyty z legalnych źródeł oraz kupienia jej na CD lub winylu. Aktualnie płyta na nośniku CD jest sprzedawana przez kilka godnych zaufania sklepów za 28 zł – lista ofert tutaj.

Podobne Posty